Szybkość, auta, wyścigi, moje alter ego.... Jestem
założycielką "Horizon"- jedynych legalnych nocnych wyścigów w Paryżu.
W moim prawdziwym życiu jestem gimnastyczką zawodową oraz akrobatką. Jednak
teraz w nocy jestem mistrzynią "Horizon". Wchodzę do auta i jadę na
wyścig. Jak zwykle wygraną mam w kieszeni. Za około 15 minut będę tam. Dziś
ścigam się z jakimś nowym. Zapewne nie wie że ze mną się nie wygra. Jestem
jedyną ścigającą się dziewczyną. Dlatego chcę mu pokazać że dziewczyny też mogą
robić coś takiego. Ubrałam się z tej okazji w beżową bluzkę 3/4, czarne spodnie
rurki oraz beżowe, wiązane koturny. Miałam też czarną ćwiekową torbę. Już tu
jestem.
-Witamy na wyścigach Horizon!- słychać prezentera* który
opisuje całą sytuację na torach.- Na torze pierwszym nasza gwiazdka Gumi!- Tak
to moja ksywka w Horizon- Na torze drugim Tajemniczy! Na miejsca i pamiętajcie
o....- i zaczął swoją długą wypowiedź na temat bezpieczeństwa. Znam ją na
pamięć w końcu sama ją układałam. Wreszcie skończył gadać i usłyszałam krótkie
słowo od mojego rywala:
-Powodzenia..- ten głos jest mi tak znany a jednak po raz
pierwszy go słyszę. Odpowiadam mu tym samym nie patrząc na niego. Słychać
komentatora który zaczął odliczać do startu. 3... Odpalam auto, 2... Przygotowuję
się do startu, 1..Wstrzymuję oddech, Start.. Zaczynam... To jest moje 5 minut i
nikt mi go nie zabierze. Pierwszy zakręt= moje prowadzenie. Nie jest łatwo on
umie przyspieszyć. Przez parę chwil bałam się o swoją wygraną ale po 20
minutach wyścigu byliśmy przy mecie. Oczywiście że ja wygrałam ten wyścig bo
kto inny? Słychać tłumy krzyczące Gumi! Gumi! To normalne przynajmniej dla
mnie. Wychodzę z auta i zaczynam machać do widowni. Po chwili mój rywal również
wyszedł z auta. Gdy spojrzałam na jego twarz zamarłam. Przede mną stał mój były
obiekt uczuć. Ulrich Stern......
_____________________________
*Nie wiem jak to nazwać no ale mam nadzieję że zrozumiecie.
Hej! Oto prolog tego co zaczynam. Mam nadzieje że nie jest
nudny. Przy okazji nie wiem kiedy pisać przecinki więc nie będę ich pisać.
Julka
Strój bohaterki. Zapewne inaczej to opisałam ale...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz